EN

9.07.2008 Wersja do druku

Rebecca i Devlin, czyli przekleństwo pamięci

"Z prochu powstałeś" w reż. André Ochodlo w Teatrze Atelier w Sopocie. Pisze Mirosław Baran w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

"Z prochu powstałeś" Harolda Pintera w reżyserii Andre Ochodlo - pierwsza tegoroczna premiera sopockiego Teatru Atelier im. Osieckiej to solidnie przygotowana i świetnie zagrana kameralna opowieść o spustoszeniu, które w ludzkiej psychice wywołuje przerażające wydarzenie sprzed lat Dramat angielskiego noblisty to zapis długiego dialogu pomiędzy Devlinem i Rebeccą - parą (małżeństwem?) dostatnio żyjących ludzi w średnim wieku. Początkowo wydaje się, że tematem rozmowy jest były kochanek kobiety. Jednak z niedomówień i sugestii wyłania się z czasem dramatyczny obraz: kobieta w przeszłości przeżyła piekło holokaustu. Harold Pinter nie wskazuje jednoznacznie na II wojnę światową, ale sygnały są łatwe do zidentyfikowania: w zniekształconych wspomnieniach kobiety pojawia się "fabryka" pełna jednakowo ubranych osób czy ładowanie ludzi do pociągu, którym odebrano wcześniej walizki. Dramaturg w "Z prochu powstałeś" zajmuje się kwestią holok

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rebecca i Devlin, czyli przekleństwo pamięci

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 158/8.07.

Autor:

Mirosław Baran

Data:

09.07.2008

Realizacje repertuarowe