Powtarzanie wciąż tych samych pytań i wątpliwości wobec Teatru Telewizji nie ma szczególnego sensu i jest nudne. Od kilku co najmniej sezonów można przeczytać, że Teatr Telewizji daje coraz mniej premier i że jest marginalizowany. Czasem szuka się powodów w decyzjach dyrekcji teatru, chociaż może celniej byłoby ich szukać rączej w działaniach szefostwa całej telewizji, bo teatr jest ledwie odpryskiem jakiejś szerszej polityki. Pozostaje mimo to faktem, iż premier jest rzeczywiście coraz mniej. Że wakacji telewizja nie zmarnuje na pokazanie czegoś nowego, to już jasne od dawna, tymczasem w tym roku postanowiła nie rozpieszczać widowni także w czerwcu i dała tylko jedną premierę. Na dokładkę w kwietniu i maju były tylko po trzy premiery, a to oznacza, jeśli założyć że do jakiejś premiery dojdzie może we wrześniu, co w końcu wcale nie jest takie pewne, że przez pięć miesięcy tego roku Teatr Telewizji, którym szefostwo całej
Tytuł oryginalny
Realność jako metafora
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr