Premiery debiutanckiej sztuki Jana Pawła Gawlika ścigają się w całym kraju, dotychczas podobnie intensywne zainteresowanie wywoływały chyba tylko utwory Kruczkowskiego czy "Kuglarze" Skowrońskiego. Ani z jednym, ani z drugim gatunkiem twórczości "Portret"' nic wspólnego nie ma. Leży natomiast na przecięciu obu, z wyjątkową konsekwencją i anatomiczną, powiedziałbym, prymitywnością dokumentując sens użytego przez autora określenia: tragifarsa. Jest ponadto sztuką współczesną: groteskową, jak każe dobry smak, i publicystyczną, jak każe zaangażowanie i sentymentalizm społeczny. Jest sztuką, która tymi wszystkimi elementami żonglując próbuje stworzyć bohatera scenicznego, portret człowieka, jednego-z-nas. A ponieważ i bohater, i jego konterfekt teatralny znajdują się równocześnie na scenie, w sposób trochę dwuznaczny zaciera autor różnicę pomiędzy fikcją a rzeczywistością, pomiędzy okrucieństwem a jego obrazem zaopatrzonym już, ocz
Tytuł oryginalny
Realizm kabaretowy
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Literackie nr 9