EN

12.02.2013 Wersja do druku

Ratajczak: Nie będzie herosów, będą normalsi

- Tytuł następnego sezonu brzmi "normalsi" - żadnych bohaterów i żadnych herosów. Drugie hasło to "teatr dla mnie i teatr o mnie", a trzecie to "teatr moralnego niepokoju". Wokół tych trzech haseł będę układał swój repertuar i zapraszał realizatorów - rozmowa z Piotrem Ratajczakiem, nowym dyrektorem artystycznym wałbrzyskiego Teatru im. Szaniawskiego.

Piotr Ratajczak przejmuje kierownictwo artystyczne wałbrzyskiego Teatru Dramatycznego im. Szaniawskiego. Do zakończenia obecnego sezonu artystycznego, wałbrzyski teatr pilotować będzie jeszcze Sebastian Majewski, dotychczasowy dyrektor artystyczny. Placówka ma ugruntowaną renomę. Zdaniem Ratajczaka, największym wyzwaniem jest utrzymanie jej poziomu. Elżbieta Węgrzyn: Przez pierwsze miesiące pracy będzie Pana wspierał Sebastian Majewski. Kiedy zawita Pan do Wałbrzycha na stałe? Piotr Ratajczak: Czuję się zaszczycony, że od stycznia jestem obywatelem Wałbrzycha. Od końca czerwca poczuję się nim jeszcze bardziej, bo będę tutaj mieszkał, a nie bywał sporadycznie. Projekty reżyserskie, jak wiadomo, planuje się przynajmniej z wyprzedzeniem rocznym. Mam zatem jeszcze zobowiązania w teatrach w Łodzi, w Poznaniu oraz dwa festiwale teatralne w okresie wiosenno-letnim, nad którymi pracuję w Szczecinie i w Koszalinie. Co zobaczymy wkrótce? - Pokró

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rozmowa z Piotrem Ratajczakiem, nowym dyrektorem artystycznym wałbrzyskiego Teatru im. Szaniawskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Wrocławska online

Autor:

Elżbieta Węgrzyn

Data:

12.02.2013