EN

1.06.2001 Wersja do druku

Rapująca mrówka

O bohaterce musicalu "Przygody mrówki Bogo-Jogo" z MACIEJEM KOWALEWSKIM, reżyserem i scenarzystą spektaklu, rozmawia Adam Furyk Kiedy poznał Pan mrówkę Bo­go-Jogo? - Poznałem ją w 1999 roku. W nocy przyszła na moje biurko i zaczęła do mnie mówić. Byłem na początku bardzo zaskoczony, że istnieje mrówka, która potrafi mówić, ale kiedy ochłonąłem, zacząłem zapisy­wać niesamowite historie, które mi opowiadała. Jak zrobiło się jasno, zasnąłem na biurku. Kiedy się obu­dziłem, mrówki już nie było. Została tylko gotowa historia i czarne ślady stóp na kartkach papieru. Podobno mrówka Bogo-Jogo po­dróżuje po całym wszechświecie? - Na razie podróżuje po Księżycu. Może pla­nuje podróże poza naszą galaktykę, ale nic o tym nie wiem. Czekam niecierpliwie, aż do mnie przyjdzie i mi o tym opowie. Czy to prawda, że jest także utalentowa­nym raperem? - Od urodzenia była trochę in­ną mrówką niż pozostałe w jej mrowisku. Inne chci

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rapująca mrówka

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie nr 127

Autor:

rozmawiał Adam Furyk

Data:

01.06.2001

Realizacje repertuarowe