"Niewierni" Piotra Rowickiego w reż. Piotra Ratajczaka w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie. Pisze Grzegorz Reske, juror 19. edycji Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Widzowie czekają przez zamkniętymi drzwiami teatralnej. Drzwi otwierają się w ostatniej chwili, tłumnie wchodzimy środkiem sali na widownię. Miejsca dla nas przeznaczone rozplanowano symetrycznie po prawej i lewej stronie. Jak w kościele, gdy się idzie środkiem nawy. Kroczymy po dywanowym chodniku, który biegnie przez całą długość sceny, aby na koniec wspiąć się kilkoma schodkami w niszę wbudowaną w ściankę horyzontu sceny. Co tworzy ołtarzową przestrzeń, mimo że nie widać żadnych religijnych atrybutów. Wchodzimy, tuż za nami wchodzą aktorzy, idą do ław z przodu sceny, bez oparć. Na dobrą sprawę są jednymi z nas: siedmiu widzów z pierwszych rzędów. Każdy z nich przyszedł z opowieścią, ale zaczynają od wspomnień z dzieciństwa. Od skojarzeń z przeszłości, które w nich budzą kościół, ksiądz, religia. Jak deklarują twórcy, w tej części widowiska aktorzy mówią za siebie. Mozaika wspomnień układa się w pokoleniowe doświadcze