"Droga Pani Kalino" w reż. Żywii Karasińskiej-Fluks w Piwnicy przy Krypcie w Szczecinie. Pisze ADL [Artur D. Liskowacki] w Kurierze Szczecińskim.
Kim była Kalina Jędrusik? Aktorką filmową, piosenkarką, Muzą drażniącą i kuszącą, gwiazdą raczkującej popkultury PRL, sennie, a zarazem gorąco spoglądającą z okładek (niezbyt) kolorowych tygodników? Prowokatorką z lat, gdy prowokacje obyczajowe to była rzadkość większa niż banany w sklepie? Czy może tylko zmanierowaną "pańcią" ze środowiska, zmagającą się ze sobą i swoją sławą i niesławą, samotną - mimo pozorów nieustannego męskiego uwielbienia - kobietą? Kimkolwiek była - była tym wszystkim po trochu, ale przede wszystkim - i o tym mówi spektakl Piwnicy przy Krypcie - jest w żywej wciąż legendzie, nieco czarnej (bo "wampa"), a głównie jasnej, zrodzonej z marzeń o życiu, co było marzeń kształtem, ucieleśnieniem (jeśli można półżartem do cielesności Jędrusik nawiązać i słowa tego w tym sensie użyć) prywatnej wolności. "Droga Pani Kalino" według scenariusza i w reżyserii Zywii Karasińskiej-Fluks jest swego rod