Kurtyna unosi się, naszym oczom ukazuje się przestrzeń. Domyślamy się, że jest to jakiś plac. Tylko domyślamy się, gdyż w tym spektaklu nic nie jest jednoznaczne. Z prawej kulisy wyłania się postać, po chwili marszowym krokiem przechodzi na drugą stronę. Światło zalewające scenę jest niezwykle intensywne, co powoduje rozjaśnienie widowni. Gdyby nie pierwsze takty muzyki, można by mieć wrażenie, że jeszcze się nie zaczęło. Po kilku sekundach widzimy kolejną postać, która także znika bez śladu. Na widowni zapanowała cisza, ale chyba nie do końca jeszcze zdajemy sobie sprawę z tego, co dzieje się po przeciwnej stronie. Może to tylko ktoś z obsługi teatru nie zauważył, że trwa już przedstawienie i przemknął przez scenę. Ale już nadchodzą kolejne postacie i w podobny sposób znikają. A więc to tak, może chociaż później wydarzy się jakaś "normalna" akcja, padną pierwsze zdania. Jeszcze chwilę czekamy w napięciu, ale już
Tytuł oryginalny
Raj kryje się w każdym z nas
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 1