W ten weekend w Teatrze Powszechnym kolejna premiera. Tym razem widzowie będą mogli zobaczyć niezwykłą opowieść o uczuciach "Dzień Walentego"
- Jest to sztuka o miłości, ale nie o tej krystalicznej i słodkiej, a drapieżnej, za którą płaci się ogromną cenę - mówi Andrzej Sadowski reżyser spektaklu.
W miłosnej intrydze biorą udział trzy osoby. Walenty kocha Walentynę, a Katia Walentego. Dzięki podstępowi to Katii udaje się wyjść za niego za mąż, jednak związek nie daje obojgu szczęścia. Podobnie Walentynie, dla której pozostaje rola kochanki. Wszystko staję się jeszcze trudniejsze, gdy mężczyzna umiera. Kobiety żyją wówczas pod jednym dachem i starają się być dla siebie przyjaciółkami. Pamiętają jednak, że Walenty nie należał do żadnej z nich. Jakie emocji dostarczy widzom spektakl? - "Dzień Walentego" to fotografia życia, która dostarcza nam powodów do płaczu i śmiechu - tłumaczy Sadowski. - Ale będzie też niezwykle, bo można powiedzieć, że jest to baśń dla dorosłych - dodaje. Autor dramatu Iwan Wyrypajew często manipuluje czasem. - Sztuka nie ma charakteru linearnego. Trochę skaczemy z lat 70. do 90., a widz sam musi sobie poukładać w głowie zdarzenia - mówi reżyser. Jednak to nie czas jest tu najważniejszy, a świadomo