O stalkingu i miłości, która przybiera formę obsesyjnej fascynacji drugim człowiekiem opowiada spektakl "Tancerz" wyreżyserowany przez Kingę Dębską na podstawie prozy Witolda Gombrowicza, którego premiera odbędzie się w piątek w Teatrze Powszechnym w Radomiu.
Spektakl powstał w oparciu o opowiadanie Witolda Gombrowicza "Tancerz mecenasa Kraykowskiego". Opowiada o miłości chorobliwej, o stalkerze, który oszalał na punkcie jednego człowieka - mecenasa Kraykowskiego i swoim zachowaniem wikła go w sieć zależności, doprowadza do czynów, których w normalnej sytuacji by nie popełnił. Widz poznaje prześladowcę poprzez spersonifikowane myśli kłębiące się w jego głowie. - Dialog myśli jest pomysłem na to, żeby poopowiadać o tym, co się nam w głowie roi, kiedy kochamy do szaleństwa - zauważyła reżyserka spektaklu. Według niej temat stalkingu jest szczególnie aktualny we współczesnych czasach. - To zjawisko występuje coraz częściej w dobie celebrytów i mediów społecznościowych, które w ciągu jednej nocy z nikogo robią gwiazdę - podkreśliła Dębska. Zaznaczyła, że wyreżyserowany przez nią "Tancerz" nie będzie "adaptacją na kolanach", ale "zabawą na bazie Gombrowicza". - Komentujemy Gombrowicza,