Dziesięć premier, powrót czterech dużych teatralnych tytułów, modernizacja sceny i nowe foyer - Teatr Powszechny w Radomiu zakończył i podsumował sezon. Pierwsze spektakle po wakacyjnej przerwie zobaczymy we wrześniu.
Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu zakończył sezon artystyczny z przytupem - premierą spektaklu "Amadeusz" [na zdjęciu] Petera Shaffera w reżyserii Pawła Aignera oraz "Shirley Valentine" Willy'ego Russela w reżyserii Zbigniewa Rybki. Na dużej scenie wśród premier mogliśmy oglądać także: "Nie uchodzi, nie uchodzi, czyli Damy i huzary" Aleksandra Fredry w reż. Macieja Wojtyszki, "Makbeta" Williama Shakespeare'a w reż. Katarzyny Deszcz. Na scenie kameralnej: "Napis" Geralda Sibleyrasa, reż. Krzysztof Babicki, "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza, reż. Alina Moś-Kerger, "Ja, Feuerbach" Tankred Dorst, reż. Zbigniew Rybka, "Bea" Micka Gordona, reż. Andrzej Bubień, oraz wspomnianą "Shirley Valentine". Ponadto wznowiono kilka dużych produkcji: "Annę Kareninę", "Władzę", "Cafe Sax" i "Skrzypka na dachu". Na scenie Fraszka teatr wystawił w tym sezonie dwa nowe spektakle: "Daszeńkę" Karela Capka w reż. Marka Zákostelecký'ego oraz "Krawca Pana Nitec