W budżecie Radomia na 2020 r. radni zarezerwowali 750 tys. zł na podwyżki dla pracowników instytucji kultury. Ale nawet po podwyżkach ich zarobki są marne
Pracownicy Resursy Obywatelskiej upomnieli się o podwyżki. W połowie listopada radnym, członkom komisji kultury, sytuację przedstawiał jej pracownik Paweł Puton. - Nasze pensje są katastrofalnie niskie. Działania, które prowadzimy w Resursie, wymagają od nas wieloletnich studiów, dużego doświadczenia, osobistego zaangażowania i ogromu pracy. Mimo to wielu z nas żyje na granicy ubóstwa. Wobec konieczności ciągłego oszczędzania lub pożyczania pieniędzy część z nas radzi sobie z zaspokajaniem podstawowych potrzeb poprzez rezygnację z potrzeb innych - mieszkanie z rodzicami wobec braku własnego lub wynajętego lokum, rezygnacja z realizacji pasji czy zainteresowań naszych i naszych dzieci - mówił. - Starając się o zatrudnienie w jakiejkolwiek firmie, nie posiadając dużych kwalifikacji, a jedynie wolę znalezienia pracy, od razu jesteśmy w stanie otrzymać o kilkaset złotych więcej, niż wynoszą nasze uposażenia w Resursie Obywatelskiej. Jednak koc