W czwartek ostatni dzień IX Międzynarodowego Festiwalu Gombrowiczowskiego. W tym roku podczas sześciu dni widzowie mogli obejrzeć osiem przedstawień .
Po zakończeniu ostatniego spektaklu jury w składzie Jacek Wakar (przewodniczący), Grainne Byrne, Bożena Sawicka, Wojciech Majcherek, Jonas Vaitkus, Jean-Pierre Salgas i Anna Kulpa ogłosi, kto otrzyma Grand Prix festiwalu oraz nagrody indywidualne dla twórców W tym roku podczas sześciu dni widzowie mogli obejrzeć osiem przedstawień, w tym pięć interpretacji dramatu "Iwona, księżniczka Burgunda". Były też ciekawe realizacje "Trans-Atlantyku", "Ferdydurke" oraz napisanego na podstawie "Historii" spektaklu "Rewolucja na bosaka". Do Radomia przyjechały teatry ze Szwecji, Argentyny, Słowacji, Rumunii oraz z Opola i Katowic. Zaskakujący jest fakt, że żadnego z pokazywanych spektakli nie wyreżyserował Polak. Osoby, które nie mogły wziąć udziału w festiwalu, a chcą jeszcze obcować z twórczością Witolda Gombrowicza, mogą w weekend zobaczyć radomską realizację "Iwony, księżniczki Burgunda". Na zdjęciu: Barfotaupproret, Turteatern, Sztokholm