Jeszcze tylko dziś i jutro będziemy mogli na deskach Teatru Powszechnego im. Jana Kochanowskiego oglądać spektakle konkursowe XI Międzynarodowego Festiwalu Gombrowiczowskiego.
Od ubiegłej soboty z twórczością Gombrowicza zmaga się 12 teatrów z kraju i ze świata. Dziś o godz. 18 na scenie kameralnej klasyk - "Ferdydurke" w reż. Radosława Kasiukiewicza, ale za to w nietypowym wydaniu Wrocławskiego Teatru Lalek. Oto ironia historii: dzisiejsi licealiści męczą się, czytając "Ferdydurke", tak samo jak bohaterowie powieści Gombrowicza, analizując wiersze Słowackiego. Czy można przywrócić tej niegdyś wywrotowej książce jej anarchistyczną energię? Spektakl Radosława Kasiukiewicza udowadnia, że tak - jego rockowa inscenizacja pokazuje tragikomiczną niedojrzałość dzisiejszych 30-latków i szaleństwo czasów, w których przyszło nam żyć. Dodatkowym atutem przedstawienia są lalki, które doskonale obrazują proces powstawania stereotypowych klisz, utrudniających nam codzienną komunikację. Nieco później, o godz. 19.30, na scenie Kotłownia "Niepewne poruszenie miłości" w reż. Ramiro Lehkunieca z teatru La troupe de l'amour