"Radio Live" w reż. Arkadiusza Jakubika w Teatrze Komedia w Warszawie. Pisze Katarzyna Olczak w Dzienniku Gazecie Prawnej - dodatku Kultura.
"Niech żyje wolność! Wolność i swoboda!" - tak można najkrócej podsumować spektakl "Radio live" w reżyserii Arkadiusza Jakubika na scenie Teatru Komedia. Przeniesienie telewizyjnego sitcomu na teatralne deski nie sprawdziło się. Zostały kiepskie dowcipy, marne dialogi i wygłupy aktorów. Jeżeli zamiarem Jakubika było pokazanie radia od kuchni, jego obraz niewiele ma wspólnego z rzeczywistą. Obserwacje sprowadzają się do sportretowania grupy dziennikarzy amatorów, którzy potrafią jedynie pić i silić się na marne żarty. Chyba że widowisko miało tylko sparodiować pracę radiowców. W tej kategorii także się jednak nie sprawdza. "Radio live" nie jest reżyserskim debiutem Arkadiusza Jakubika. Znany jest on choćby z takich przedstawień jak "Goło i wesoło" czy "Jeździec burzy". A dumny może być ze świetnych ról w filmach Smarzowskiego ("Wesele" i "Dom zły"). Najnowszy spektakl Jakubika niestety zbliża się poziomem do współtworzonych przez niego