"Spektakl dla turystów" wg tekstu i w reż. Wojtka Ziemilskiego z Komuna//Warszawa na Festiwalu Boska Komedia w Krakowie. Pisze Maciej Stroiński na blogu Destroix.
Spektakl ma tytuł "Spektakl dla turystów" i jest to mylący tytuł. Albo nie wiem - ironiczny. Dzieło jest o innych dziełach, o tym, jak wygląda dziewięćdziesiąt procent dzieł performatywnych, tak zwanych prodżektów, gdzie mamy jakieś choreo, jakieś "działania sceniczne" i jakoś zawsze, żeby było o czymś, jest o Holokauście. Niepociumana gimnastyka korekcyjna i głębia tematu. Ale ten prodżekt wygląda tak samo! No bo co mi z tego, że zrobili coś jak wszyscy, tylko ironicznie. Że wstawili na początku znak negacji zdania i by była pełna jasność, dali komentarz ze sceny, nawet "Dida" już nie muszą odgrzebywać prawdy dzieła, które wykłada się samo. A co myślicie, że inne prodżekty nie knują podobnie? Też się widzą ponad, też są swoim zdaniem meta, też są beką z beki. Na Ziemilskiego zeszły się naukowczynie i ja je rozumiem, bo to pasza dla nich. Mogą z tej okazji użyć pojęcia "strategia". * Spektakl dla turystów - tekst i reżyser