...kto jest twoim adwokatem - pytają w niebie, tam gdzie byt już nieważny a liczy się tylko forma ducha. Lecz nie ta naiwna, wymyślona, zwiędła oderwana od ciała. Lecz ta, związana z nim summą życia, węzłem istnienia, pamięcią, syntezą bytu. Quid advocatus est? Kto jest adwokatem Polski, tam, na szlaku jej istnienia? "A wy, Polacy, oto widzicie, że wam poezja dotrzymuje słowa... krzykiem i rozpaczą biła w drzwi zamknięte kościoła, aż się te podwoje otworzyły. - A ona ujrzawszy prawdę - bez kwiatów już i gwiazd schodzi na ziemię mówić prosto o duszy i Bogu..." - pisał Słowacki zaglądający w groby narodu, ojczyźniane, groby pełne klęski, bólu i cierpienia. Irracjonalizm Słowackiego straszy choć podnosi na duchu. Zmartwychwstanie jest nie tylko rozwiązaniem zagadki życia Polski i narodu ale i ostateczną ekspiacją jego przewin, w których prywata stłumiona ciążeniem ku prawdzie i szlachetności łacniej jednak ogarniała umysły niż serca
Tytuł oryginalny
Quid advocatus est?
Źródło:
Materiał nadesłany
Sztandar Młodych nr 35