Po 30 latach na scenie Kochanowskiego znowu zobaczymy dzieło Samuela Becketta.
Tytułu "god.com." nie znajdziemy wśród dramatów Becketta. Nadał go przedstawieniu Tomasz Hynek, reżyser i kompozytor, który w jeden tekst połączył słynne "Czekając na Godota" i mało znany "Fragment dramatyczny II". "Godot" to tragifarsa rozgrywająca się w nieokreślonej przestrzeni i czasie. Dwaj przyjaciele pewnego wieczora znajdują się na wiejskiej drodze. Prowadzą rozmowy o niczym i czekają na kogoś o imieniu Godot, kto może być ich zbawcą. "Fragment dramatyczny II" to absurdalna historia o dwóch fachowcach, których zadaniem jest rozpatrywanie, czy klient, który się do nich zgłosił, ma po co żyć, czy powinien popełnić samobójstwo. - Zaproponowana przez reżysera relacja między tymi tekstami wydała mi się tak interesująca, że nie musiał mnie długo kusić - mówił na konferencji prasowej dyrektor opolskiego teatru Bartosz Zaczykiewicz. - To opowieść o współczesnym świecie, w którym bohaterów dręcz�