"Po sezonie" w reż. Grażyny Kani w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Katarzyna Stróżyk w Kurierze Szczecińskim.
Odon von Horvath, austriacki dramatopisarz okresu międzywojnia, w Polsce znany jest ciągle raczej słabo. Kojarzy się go bardziej jako postać z telewizyjnego spektaklu "Opowieści Hollywoodu", a i to raczej ze względu na genialną rolę Janusza Gajosa. A szkoda, bo Horvath to interesujący twórca, o czym przekonuje sobotnia premiera w Teatrze Współczesnym. "Po sezonie" powstało w 1926 roku. Szczecińska inscenizacja Grażyny Kani to polska prapremiera sztuki. Akcja toczy się w małym, upadającym hotelu, w którym jedynym od dłuższego czasu gościem jest podstarzała baronowa Ada von Stetten (Ewa Sobiech). Kobieta lubi się zabawić, lubi też młode, męskie towarzystwo, a że na brak pieniędzy nie narzeka, owo męskie towarzystwo ustawia się do Ady w kolejce. Baronowa uważa, iż skoro sponsoruje działalność hotelu, to wszystko, co się w nim znajduje - także ludzie, są jej własnością. Reszta bohaterów to mężczyźni uciekający przed swoją przeszłością