Przedstawienie "Pustego pola" Tadeusza Hołuja w Teatrze Ludowym w Nowej Hucie stało się już sławne, nawet nie tylko w Polsce ale i poza jej granicami. Właśnie przedstawienie, a nie sztuka. Józef Szajna, który ją reżyserował, stworzył znakomitą wizje teatralną w szeregu obrazów o sugestywnej wymowie. Bardzo istotnym tego elementem jest jego własna scenografia, łącząca konkret z symbolem i abstrakcją a także fotografią oraz muzyka Adama Walacińskiego. W sumie powstaje przejmująca wizja straszliwości hitlerowskiego obozu koncentracyjnego, przypomnienie i protest, wizja stworzona nie naturalistycznymi, dosłownymi czy dokumentarnymi środkami - bo to w teatrze całkowicie chybia - ale przez metaforę, nastrój, syntetyczny skrót. Niestety, kiedy z tego teatralnego obrazu przejdziemy do samego libretta, na którym jest on osnuty, uderzy nas od razu pustka i ubóstwo. Sztuka Hołuja dzieje się na dwóch mieszających się ustawicznie z
Tytuł oryginalny
"Puste pole" Hołuja
Źródło:
Materiał nadesłany
Kultura