"Pupa" w choreogr. Anny Hop w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Katarzyna Gardzina-Kubała w Ruchu Muzycznym.
Gdy przed premierą spektaklu baletowego o wdzięcznym tytule "Pupa" dyrekcji Opery Narodowej i Polskiego Baletu Narodowego zadawano pytania, czy można przenieść powieść Witolda Gombrowicza na taneczną scenę, odpowiedź mogła być jedna. Nie da się! Kto tego oczekiwał od spektaklu w choreografii Anny Hop (tancerka Polskiego Baletu Narodowego, uczestniczka kolejnych warsztatów choreograficznych "Kreacje"), ten chyba nie zna specyfiki tanecznej wypowiedzi. Ferdydurke Gombrowicza to zabawa intelektualna, pełna ironii i groteski, w tym także zabawa słowem, które pisarz przemienia w symbol, w hasło. Tymczasem taniec, mimo możliwości przekazu intelektualnego, to głównie działanie obrazem, estetyką, emocją wreszcie - również dzięki sile oddziaływania muzyki. Jest ona dla niego podstawą, rusztowaniem, na którym tworzy choreograf. Kto zna muzykę Stanisława Syrewicza, wcześniej wykorzystaną w filmowej adaptacji Ferdydurke w reżyserii Jerzego Skolimowskiego, ten