"Efekt" Lucy Prebble w reżyserii Agnieszki Glińskiej w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Stolicy.
Czy istnieje taki punkt krytyczny, którego przekroczenie sprawia, że człowiek psychicznie odporny zaczyna cierpieć i popada w stan melancholii? Zwolennicy wiedzy tajemnej twierdzili, że melancholia jest objawem diabelskiego zauroczenia, dzisiaj przemysł farmaceutyczny uważa, że to sprawa chemii i szuka pigułki. Czy dlatego, że kocha ludzkość, czy raczej pieniądze? Takie jest tło pokazywanej w Teatrze Studio sztuki "Efekt" - w reżyserii Agnieszki Glińskiej - relacjonującej kliniczne badania wpływu pewnego medykamentu na ludzką psychikę. Testowani wolontariusze podczas dobrowolnej szpitalnej izolacji odczuwają na własnym ciele i duszy skutki eksperymentu. Sprawa się komplikuje, bo między badanymi, Mają (Agnieszka Pawełkiewicz) i Tristanem (Łukasz Simlat), rodzi się uczucie, a badający ich lekarze, Lorna (Dominika Ostałowska) i Toby (Krzysztof Stroiński), mają za sobą uczuciową katastrofę. Inteligentnie skonstruowana sztuka dotyka tajemnicy mózgu, g