"Pułapka" w reż. Krzysztofa Babickiego w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Pisze Małgorzata Ruda w Dekadzie Literackiej.
"Pułapkę" Różewicza w reżyserii Krzysztofa Babickiego wystawił Teatr Słowackiego starannie, jak przystało na wybitne dzieło wybitnego poety o wybitnym pisarzu. Wszystkie użyte w tym spektaklu siły i środki są przyzwoite, estetyczne i ascetyczne; światła tu dramatycznie niewiele, patosu tyle ile potrzeba, aby przerazić dramatem życia; aktorzy dramat odgrywają wprawdzie rozwlekle, ale kulturalnie, nikt na scenie się nie zapluwa z emocji; prawda życia ukazana jest z taktem pozwalającym zrozumieć niezrozumiałe. Wszystko w tym spektaklu spowitym w mroku jest jasne: genialny pisarz Kafka to osobowość neurotyczna. Toksyczni rodzice naznaczyli jego życie piętnem tragizmu, niewiary we własne siły. Franz czuje się jak ślepy kret, tylko twórczość nadaje sens jego egzystencji. Ale to królestwo wolności jest nieustannie atakowane przez bezwzględny, trywialny żywioł codzienności. Trzeba jeść obiad w obecności ojca tyrana, wydłubującego z zębów resztki j