Czas dawny i czas współczesny w teatrze splata się i przenika na wiele sposobów, odkąd teatr jest. W przedstawieniach klasyki dominował niegdyś zapach czasu ukrytego w bibliotekach i dziełach sztuki, dzisiaj aż nazbyt wyraźnie jest to czas życia tu i teraz. Współczesne odczytania przesłania spektaklu były istotne zawsze, lecz dziś idzie o całość - i nawet bardziej od treści o współczesną formę klasyki i użyte w tym celu środki. Stąd daje się zauważyć traktowanie języka autora oraz jego epoki jako swego rodzaju trampoliny - im dalej można się od niej odbić w stronę teraźniejszości, tym lepiej, tym trafniej. Można by przypuszczać, że obecny duch przełomu wieków zapragnął dowolnie korzystać z przeszłości, aby mówić wyłącznie o sobie. Jest to na ogół duch zwycięski i tryumfujący, ale też wsobny i najzupełniej pozbawiony pokory - przez co u kresu jego poczynań czyha pułapka egocentryzmu i poklasku za wszelką ce
Tytuł oryginalny
Pułapka niewierności czyli paradoksy przekładów i kostiumografii
Źródło:
Materiał nadesłany
teatr nr 10