Działający w Krzemienicy Teatr Dramatyczny wystawił sztukę pt. "Pułapka na myszy" na podstawie opowiadania Agathy Christie. - To była pierwsza w naszej historii sztuka kryminalna. Przyznam, że trochę miałem tremę, ale myślę, że się udało, bo reakcja publiczności była pozytywna - mówi reżyser spektaklu, Zygmunt Kluż. Relacja Michała Okrzeszowskiego w Gazecie Codziennej Nowiny.
Niedzielny wieczór. Sala w Ośrodku Kultury w Krzemienicy wypełniona po brzegi. Kurtyna jeszcze zasłonięta, lecz muzyka wprowadza nastrój pełen napięcia. Króluje motyw z kultowego serialu "Miasteczko Twin Peaks" Davida Lyncha. Gdy kurtyna się odsłania, widz trafia do Wielkiej Brytanii końca lat 40. Na posterunku policji trwa przesłuchanie robotników, którzy prawdobnie widzieli sprawcę morderderstwa. Następnie akcja przenosi się do pensjonatu prowadzonego przez małżeństwo Davisów. Spokój właścicieli i pensjonariuszy zakłóca pojawienie się sierżanta Trottera (Bogdan Bieniasz), który twierdzi, że ktoś z mieszkańców jest poszukiwanym przez policję mordercą, a wkrótce może zginąć kolejna osoba... Zakończenie okazuje się niespodzianką. Publiczność bije brawo. - Pan Zygmunt Kluż ciągle nas zaskakuje, niczym sama Agatha Christie - stwierdza dyrektor GOK w Czarnej Małgorzata Wisz, wręczając kwiaty wzruszonemu reżyserowi. - To była pierwsza w