EN

6.05.1991 Wersja do druku

Publiczność dwurzędowa

Najpierw opowiem stary dowcip. Pyta­nie: Dlaczego w Wąchocku autobusy są szerokie i krótkie? Odpowiedź: Bo wszyscy pasażerowie chcą siedzieć koło kierowcy. Podobne uczucie nie jest obce widzowi teatralnemu. Przeciętny widz uwielbia sie­dzieć "koło kierowcy", czyli w pierwszym albo drugim rzędzie. Choć prawdziwy "kierowca", jakim jest reżyser, na próbach przedstawienia siada zwykle gdzieś w środ­ku, między piątym a ósmym rzędem. Bo reżyser nastawia się na optykę widza "wy­padkowego", średniego - który dlatego siedzi w środku, że nie miał przy zakupie biletów ani szczęścia, ani pecha. Osoby z niewielkiego w Polsce środowiska teatral­nego - od studentów szkół teatralnych po krytyków - uważają, że nie należy siadać zbyt blisko i rozpraszać mimiką znanej twarzy kolegów artystów, którzy właśnie męczą się na scenie. Widz krótkowzroczny natomiast, może być z branży, generalnie woli siedzieć bliżej niż dalej. Tu o preferen­cjach

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Goniec Teatralny nr 18

Autor:

Hanna Baltyn

Data:

06.05.1991

Realizacje repertuarowe