"Straszny dwór" Stanisława Moniuszki w reż. Natalii Babińskiej w Operze Nova na XXVI Bydgoskim Festiwalu Operowym. Pisze Marta Kocoń w Tygodniku Bydgoskim.
W Roku Moniuszkowskim Opera Nova zaprasza widzów do "wspólnego domu". Po 25 latach na bydgoską sceną powrócił "Straszny dwór", z dużym entuzjazmem przyjęty przez publiczność. Opera Stanisława Moniuszki premierę miała w Warszawie w 1865 roku. Wówczas gorąca reakcja polskich widzów zaniepokoiła zaborców, spektakl po trzech odsłonach zdjęto więc z afisza. Do dziś pozostaje operą narodową. Tym trudniejszym orzechem do zgryzienia jest dla kolejnych realizatorów... Poza widmem wysokich oczekiwań, twórcy musieli też poradzić sobie z problemami samej kompozycji dzieła. Ich delikatne, i raczej udane zmagania ze statyką widać zwłaszcza w pierwszej części spektaklu, na którą składają się wydarzenia z pierwszych dwóch aktów. Bracia Stefan i Zbigniew żegnają się z towarzyszami broni, wracają do ojcowskiego domu - wcześniej jednak przyrzekają "żyć w bezżennym stanie", by móc swobodnie chwycić za broń "gdy wezwie Bóg i kraj". Wrażenie br