Tylko pięć premier Teatru Telewizji w sezonie, królują rozrywka i seriale - o nowej ramówce TVP, Polsatu i TVN pisze Krystyna Lubelska.
Może być niewesoło, więc telewizja chce nas zabawić za wszelką cenę. Na znak nadchodzącej jesieni stacje telewizyjne ujawniły repertuary. Jakby się zmówiły i w nowym sezonie zafundują widzom prawdziwy karnawał rozrywki. Nie przeszkodzą w nim specjalnie wybory parlamentarne ani prezydenckie. Owszem, znajdą się w ramówce: "Wybory Polaków" (TVP 1) lub "Polska głosuje" (Polsat), ale odwrót od publicystyki w gorącym elekcyjnym okresie jest wyraźny. Twórcy telewizyjnych repertuarów wzięli widać pod uwagę zmęczenie Polaków polityką oraz politykami, a także znużenie formułą gadających głów (ciągle tych samych). TVN poszła więc o krok dalej i na komentatora wydarzeń polityczno-społecznych powołała satyryka Szymona Majewskiego. TYP 2 prawie w ogóle nie oferuje pozycji publicystycznych. W odwrocie znalazły się także audycje kulturalne, bo i tak podobnie nie są oglądane, więc po co je nadawać. W zamian stacje proponują bogaty zestaw filmów.