W sali wystawowej. Teatru Dramatycznego ustawiono ławy dla widzów na trzech bokach kwadratu, kształtując w środku jakby orchestrę, będącą głównym terenem gry. Czwarty bok kwadratu zajmuje skene - wysoka rama obita i wypełniona czarną draperią. Podstawa ramy tworzy miniaturowy podest. Zza tej podstawy wyłaniają się na początku przedstawienia wędrujący Ateńczycy. Nad orchestrą wisi strop z białej materii, a gdy Tereus-Dudek wzywa ptaki na naradę, opada ona, markując swym falowaniem przy ziemi kłębiącą się masę ptactwa. Przez otwór w środku wsuwa się wówczas głowa Przewodnika Chóru, będącego w centrum tej masy. Materia okazuje się odwróconym spadochronem, który, niczym gigantyczne gniazdo, tworzy następnie Kukułczyn - w nim odbywa się dalszy ciąg. Przez otwór w środku wchodzą przybysze. Nie ma więc chóru ptaków. W kameralnej sali przedstawiono siłami pięciu aktorów kameralny spektakl, będący debiutem reżysersk
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 6