"Pułkownik Ptak" w reż. Ryszarda Majora w Teatrze Polskim w Szczecinie. Pisze Artur D. Liskowacki w Teatrze.
Sytuacja jest poniekąd modelowa: do prowincjonalnej filii szpitala psychiatrycznego, zwanej od dawnego klasztoru "Czterdziestu męczenników", gdzieś w górach, z dala od cywilizacji, zimą, bez zapasów żywności i opału, przybywa "młody i energiczny", pełen złudzeń Doktor. Na miejscu spotyka grupę dziwnych, trochę śmiesznych pacjentów, biernie przyjmujących swój los, szybko pojmuje absurdalność swej samotnej misji. Wśród pensjonariuszy jest charyzmatyczny pułkownik Fietisow, który - ogarnięty obsesją utworzenia ze szpitalnej filii "wydzielonego europejskiego terytorium na Bałkanach" - odmieni życie reszty. Opowieści o zamkniętych, odizolowanych od świata społecznościach, które żyjąc w ekstremalnych warunkach, to zwykle grupa rozmaitych wyrzutków, outsiderów, odmieńców, prowadzących ze światem swoistą wojnę, grę o przetrwanie, ale przetrwanie na lepszych warunkach niż ów świat sam sobie oferuje, stanowią jeden z ulubionych motywów fabu