XVI Barlineckie Lato Teatralne podsumowuje Marek Osajda w Kurierze Szczecińskim.
Uczestnicy i widzowie XVI Barlineckiego Lata Teatralnego zgodnie twierdzą, że było ono wyjątkowo udane. Poziom wszystkich spektakli był naprawdę wysoki, a kilka przedstawień prezentowanych w sali widowiskowej miejscowego domu kultury wpisze się na stałe do annałów tej najważniejszej w mieście imprezy teatralnej. Uznanie widzów wzbudził skromny, ale niezwykle energetyczny spektakl Teatru KOD z Dębna pt. "Boże zaułki", zaprezentowany w plenerze, konkretnie w... śmietniku. Tak specyficzne miejsce spektaklu nie dziwi, jeżeli zważy się na tematykę spektaklu. Otóż opowiada on o menelach, czyli ludziach marginesu. W wielu wymiarach. Dlatego nie dziwi przewrotne pytanie: czy żyją oni w piekle, czy w raju? I brawa, które zasłużenie zebrali młodzi aktorzy z Dębna. Równie dobrze wypadł Teatr Akademicki Uniwersytetu Szczecińskiego, który lekko, a jednocześnie bardzo klarownie przeniósł na scenę "Brzechwę dla dorosłych". Dobrze zaprezentowały się takż