EN

12.07.2010 Wersja do druku

Pszczyna. Udany Weekend Teatralny

Ciepłe lipcowe wieczory, granatowe niebo z gwiazdami nad głową i wyzłocony światłem latarń rynek. W takiej scenerii odbywały się ostatnie spektakle tegorocznego Pszczyńskiego Weekendu Teatralnego (9-11.07). Mimo dość późnej pory (ostatnie przedstawienia zaczynały się o 21.45), publiczności było więcej niż w ciągu dnia. Jeśli chodzi o pogodę, przeżywaliśmy deja vu. Podczas ubiegłorocznego debiutu tej imprezy pogoda była identyczna. W ciągu dnia żar lał się z nieba. Ten Weekend Teatralny miał poza tym konkurenta - mundial w RPA, i to ostatnie, decydujące mecze. Stąd rynkowa publiczność siedziała częściowo zwrócona twarzą do telewizora wystawionego w ogródku piwnym, częściowo w stronę aktorów. Jedno drugiemu specjalnie chyba nie przeszkadzało. Aktorzy mieli mikroporty, akustyk z Pszczyńskiego Centrum Kultury podkręcał głos czasem nawet aż za bardzo. Poza tym teatr uliczny to co innego niż otulony aksamitami teatr stacjonarny. Ul

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Udany Pszczyński Weekend Teatralny

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Zachodni nr 160 online

Autor:

Sylwia Plucińska

Data:

12.07.2010

Wątki tematyczne