- Nowy teatr woli testować wytrzymałość widza. Stąd też budzi moją nieufność, jego odwaga kojarzy mi się za bardzo z ekshibicjonizmem i bezwstydem. Ja w teatrze wolę rozumieć. To pewnie wynika z mojego przygotowania do teatru, moich gustów i oczekiwań, ale co poradzę... - mówi PIOTR FRONCZEWSKI przed premierą "Skarpetek..." w Teatrze TV.
Dziś o 20.30 w TVP1 teatr na żywo: po "Boskiej" czas na "Skarpetki..." Kamera, akcja, jesteśmy na wizji! - tak zaczęła się historia polskiego Teatru TV. Jednorazowe pokazy na żywo przygotowywali pionierzy gatunku pod kierunkiem Adama Hanuszkiewicza. Do tej formuły Teatr TV wraca po latach kryzysu i szarpaniny. Zamiast miniprodukcji filmowych czy udramatyzowanych dokumentów chce pokazać to, co w teatrze najbardziej teatralne, znane i lubiane: wielkie role, gry konwencją, życie artystów od kulis. Stąd dwa pierwsze spektakle w nowej formule miały za temat właśnie dylematy aktorów i specyfikę "biznesu scenicznego". "Boska" Andrzeja Domalika z autoironiczną rolą Krystyny Jandy (emisja 24 października 2011) to historia zdeterminowanej, ale całkowicie pozbawionej talentu śpiewaczki i artystki estradowej Florence Jenkins. Jej zmagania z akompaniatorem, producentami i własną żądzą kariery obejrzało na żywo blisko 3 miliony widzów. Kolejna premiera, czyl