EN

31.10.2018 Wersja do druku

Przywódca sekty

"Guru" Laurenta Petitgirarda w reż. Damiana Crudena w Operze na Zamku w Szczecinie. Pisze Jacek Marczyński w Ruchu Muzycznym.

Podobno francuski kompozytor Laurent Petitgirard napisał operę "Guru" z myślą o Jadwidze Rappe, zauroczony jej sztuką wokalną. Z pewnością głęboki głos polskiej artystki dodałby dramatyzmu tej opowieści, ale do wystawienia "Guru" z jej udziałem nie doszło. Sceniczna prapremiera odbyła się jednak w Polsce. Jacek Jakiel, dyrektor Opery na Zamku w Szczecinie, podchwycił pomysł, dając kolejny dowód na to, że jego teatr konsekwentnie buduje niestandardowy repertuar. Utwór Laurenta Petitgirarda plasuje się bowiem między świetnie zrealizowanym na tej scenie "Dokręcaniem śruby" Brittena a zaplanowaną na początek 2019 roku premierą "Procesu" Glassa. Punktem wyjścia dla Xaviera Maurela (autora libretta do "Guru") była tragedia, która rozegrała się w Gujanie w roku 1978. Znaleziono tam ciała dziewięciuset osób, członków Świątyni Ludu. Popełnili oni samobójstwo, bo tak zadecydował przywódca tej sekty, obiecując lepszy świat, gdy porzucą doczesnoś

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przywódca sekty

Źródło:

Materiał nadesłany

Ruch Muzyczny nr 10

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

31.10.2018

Realizacje repertuarowe