Halina Kwiatkowska zbudowała swój monodram ["Mój wielki kolega"] w prosty, przejrzysty sposób. Główny tok narracyjny to wspomnienia obejmujące ponad 70 lat znajomości artystki z Karolem Wojtyłą - Janem Pawłem II. Znajomości, która rozpoczęła się w wadowickim gimnazjum, kiedy to oboje zafascynowani teatrem grali na małej amatorskiej scenie wielkie postaci dramatu antycznego i romantycznego - ona tytułową Antygonę, On - Hajmona - pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.
Przedwczoraj, w poniedziałek, rozpoczął się okres Wielkiego Tygodnia. Tego samego dnia obchodziliśmy drugą rocznicę odejścia Jana Pawła II do domu Ojca. I tego samego dnia zakończył się Jego proces beatyfikacyjny. Powracają zapamiętane obrazy ostatnich dni naszego Papieża wśród nas. Najczęściej przywołujemy tę pamiętną Niedzielę Wielkanocną, kiedy Ojciec Święty, już po powrocie z kliniki do Watykanu, stanął w oknie Pałacu Apostolskiego, by udzielić błogosławieństwa Urbi et Orbi, i mimo wielkiego wysiłku nie zdołał przemówić. Nakreślił w powietrzu znak krzyża... Dla mnie osobiście sytuacja, do której często powracam, gdyż jest równie przejmująca, ale i jakże budująca, to obraz ostatniej Drogi Krzyżowej, w której Jan Paweł II, siedząc w fotelu w swoim apartamencie, uczestniczył już tylko duchowo, poprzez telewizję. Widzieliśmy głównie Jego plecy i ręce obejmujące krzyż, do którego z taką miłością i zarazem cierpieniem s