- Poziom był znacznie wyższy niż w zeszłym roku, a konkurs o wiele ciekawszy. Widać, że zaczęło się coś dziać w tzw. piosence aktorskiej - rozmowa z Joanną Słowińską, laureatką III nagrody 26. Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, krakowianką z wyboru.

Gratuluję nagrody. - Dziękuję. Nagrodzono tylko trzy osoby, więc czuję się ogromnie wyróżniona. W zeszłym roku, jechała Pani także po nagrodę, lecz jej Pani nie przywiozła. - I w zeszłym roku, i w tym roku nie jechałam po nagrodę, lecz na konkurs. W zeszłym roku była Pani "cichym faworytem". Organizatorzy jednak przesunęli termin finału, co spowodowało, że nie mogła Pani wziąć udziału w ostatnim etapie konkursu. Jury zaprosiło Panią na konkurs w tym roku, bezpośrednio do finału. - Moja sytuacja na festiwalu w zeszłym i obecnym roku była dość trudna i pewnie dlatego bardzo się denerwowałam przed tegorocznym występem. Rozpoczęcie konkursu dopiero w finale spowodowało, że nie miałam możliwości pokazania się wcześniej publiczności i nie wiedziałam, jaka będzie konkurencja. A jaką konkurencję Pani zastała? - Poziom był znacznie wyższy niż w zeszłym roku, a konkurs o wiele ciekawszy. Widać, że zaczęło się coś dzi