"Aci, Galatea e Polifemo" G.F. Haendela w reż. Bożeny Bujnickiej w Małej Warszawie w ramach V Festiwalu Oper Barokowych Dramma per Musica w Warszawie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.
Wyjątkową kreatywnością wykazała się młoda reżyserka i śpiewaczka Bożena Bujnicka, inscenizując kameralną operę Haendla "Aci, Galatea e Polifemo". Wyobraziła sobie bohaterów aforyzmu muzycznego opartego na starożytnym micie jako współczesny trójkąt: para zakochanych i wpływowy, brutalny "opiekun" dziewczyny. Wprowadziła na scenę dodatkowo sześcioro epizodystów, którzy tworzą realne tło tej symbolicznej historii, salę lekcyjną, mieszkanie opiekuna, porachunki osobiste. Pojawiają się nawet ratownik medyczny i policjantka. Widownia śledzi akcję w napięciu, słuchając genialnej muzyki.