Rozmowa z KRZYSZTOFEM {#os#6039}NAZAREM{/#}, reżyserem przygotowanej w Starym Teatrze "Nie-Boskiej komedii" - Zdecydował się Pan sięgnąć po "Nie-Boską komedię", która po raz ostatni w Starym Teatrze była pokazywana 35 lat temu w inscenizacji Konrada Swinarskiego... To nie jest nic złego sięgać ponownie po coś, co zostało już wystawione, mimo że pamięć czasu przeszłego zawsze mitologizuje przeszłość. "Nie-Boska komedia" jest przypowieścią. Nie odwołuje się do znanych wydarzeń, konkretnych dat historycznych. Dzieje się w czasie przyszłym. Każdy czas, każda epoka ma swoją własną przypowieść. Co innego było ważne dwadzieścia, trzydzieści lat temu, co innego jest ważne obecnie, a co innego będzie pewnie w tej przypowieści istotne za dziesięć następnych lat. Do sięgnięcia po "Nie-Boską komedię" skłoniła mnie właśnie forma, która daje możliwość spekulowania czasem. Dlatego też nasze widowisko dzieje się w bliżej nie o
Tytuł oryginalny
Przypowieść i jej czasy
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Polski Nr 259