"Dzikie żądze" w reż. Zenona Dądajewskiego i Stefana Friedmanna Teatru Bajka w Warszawie gościnnie w Kinie Kijów w Krakowie. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.
Reżyserów farsy Johna Tobiasa "Dzikie żądze" jest dwóch: Zenon Dądajewski i Stefan Friedmann. Okazało się, że to za mało. Szkoda. Wielka szkoda, że dyrekcja teatru Bajka nie wytrwała w trudzie i zniechęciła się przedwcześnie. Kto wie, gdyby tropiła dalej - może złowiłaby jelenia, co o reżyserii jako takiej, głównie zaś o reżyserowaniu fars, ma pojęcie choćby tylko bladozielone? Tak, bladozieloność w zupełności by wystarczyła - Dądajewski i Friedmann byliby ocaleni. A gdyby nawet dyrekcja nie złowiła rogacizny o mózgu w tym kolorze, niechybnie trafiłaby na rogaciznę rozgarniętą w kwestii zasadniczej: co mianowicie jest, a co nie jest dobrym powodem do wystawienia danej sztuki w teatrze. Od rozgarniętego jelenia Dądajewski i Friedmann uzyskaliby wiele ciekawych informacji. Ze zdumieniem usłyszeliby na przykład, że fakt, iż aktorka Anna Korcz ma nogi dwa razy dłuższe od nóg aktora Friedmanna - to za mało, by Korcz i Friedmanna na sc