EN

22.09.2010 Wersja do druku

Przygody z ciałem

- Program jest wart polecenia właściwie w całości, i nie mówię tak z kurtuazji. Mam świadomość, że Tomasz Bazan może raz w roku zaprezentować zaledwie maleńką cząstkę świata buto, tańca i ruchowego eksperymentu, jednak warto zobaczyć jak najwięcej, aby stworzyć własną mapę połączeń i skojarzeń - Julia Hoczyk o II Maat Festivalu w Lublinie.

Grzegorz Kondrasiuk: Rok temu festiwal rozpoczynał się od prezentacji artystów uprawiających buto. Jak można najprościej opowiedzieć o tym stylu, który wciąż inspiruje artystów łamiących kanony teatru? Julia Hoczyk: Przede wszystkim obecnie nie ma jednego buto, co więcej, coraz częściej stanowi ono mariaż z innymi estetykami, czy technikami. Buto stworzone przez mistrzów takich jak Tatsumi Hijikata i Kazuo Ohno może gdzieś jeszcze istnieje, ale my mało o tym wiemy. Ja patrzę na nie jako na prekursora takich prądów w kulturze jak choćby performance art i body art, choć samo również wiele czerpało z Europy, także z tańca (zwłaszcza niemieckiego tańca ekspresjonistycznego). Tym, co z całą pewnością nie zmieniło się w buto, jest koncentracja przede wszystkim na ciele i cielesności. To ciało tancerza jest tu najważniejszym tematem i punktem odniesienia. Forma jest jedynie wynikiem pewnego wewnętrznego procesu, zachodzącego zawsze w czasie rzecz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mariaż cielesności i ekspresji w tańcu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Lublin nr 222 online

Autor:

Grzegorz Kondrasiuk

Data:

22.09.2010