"Dziób w dziób" w reż. Zbigniewa Lisowskiego z Teatru Baj Pomorski w Toruniu na 34. Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Piotr Guszkowski w Metrze.
Kto by pomyślał, że na "obsryndalaniu" przez gołębie podwórka na miejskim blokowisku - posługując się językiem sztuki - można zbudować prześmiewczą metaforę społeczno-polityczną naszych czasów. I to atrakcyjną zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Tym zachwyciło nas przedstawienie "Dziób w dziób" w ramach Warszawskich Spotkań Teatralnych Malina Prześluga, młoda, a już bardzo ceniona dramatopisarka, dostrzega w zachowaniu obserwowanych przez okno ptaków przejawy podobnych mechanizmów, które świecie ludzi prowadzą do bezmyślnego ulegania grupie, nietolerancji, mowy nienawiści i samonakręcającej się agresji. Pełen wulgaryzmów język ulicy i nowomowa subkultur zostały tu zgrabnie przełożone dzięki wykorzystaniu ptasiego słownika. Prześluga przyzwyczaiła nas już do tego, że sprawnie bawi się słowem, dowcipnie wykorzystuje frazeologizmy i (pop)kulturowe skojarzenia. Poza tym tworzy nowe wyrazy, których znaczenie widzowie wyłapują w mi