"Przygody Sindbada Żeglarza" w reż. Aleksandra Maksymiaka w Teatrze Pleciuga w Szczecinie. Pisze Monika Gapińska w Kurierze Szczecińskim.
Szczeciński Teatr Lalek "Pleciuga" odkrył przed swoimi małymi widzami postać mało obecnie popularną, może nawet nieco zapomnianą - Sindbada. Wielkie brawa za ten pomysł! W minioną sobotę odbyła się zatem premiera spektaklu "Przygody Sindbada Żeglarza" na podstawie książki Bolesława Leśmiana. Oto Sindbad Żeglarz mieszka z wujem Tarabukiem - poetą - w Bagdadzie. Wuj jest dość groteskową postacią, bowiem zakochany w poezji, tak naprawdę nie zauważa, iż jego utwory są grafomańskie i nikogo nie zachwycają poza nim samym... Sindbad zatem, dość znużony towarzystwem wuja, postanawia wypłynąć w świat. Ta decyzja nie bierze się jednak znikąd, bowiem zachęca go do tego sprytny Diabeł Morski. W swojej podróży Sindbad przeżywa wiele przygód. W spektaklu jedna przygoda goni kolejną, co całkowicie pochłania uwagę małych widzów. I tak np. Sindbad trafia do kraju króla Miraża, który corocznie organizuje konkurs, dość makabryczny, trzeba przyzna�