- Ministerstwo trwa w niezrozumiałym dla mnie przekonaniu, że dyrektor Morawski dobrze wypełnia swoją misję. Ja mam odmienne zdanie. Sytuację w Teatrze Polskim trzeba przeciąć jak najszybciej - mówi w wywiadzie dla Onetu marszałek Dolnego Śląska, Cezary Przybylski.
Przypomnijmy, że władze Dolnego Śląska otrzymały już opinię ministra Piotra Glińskiego, która była niezbędna w procedurze odwołania, jednak niewiążąca. Teraz piłeczka jest po stronie zarządu województwa, który mimo pozytywnej dla Morawskiego rekomendacji ze strony ministerstwa, może do odwołać. - Nie chcę prowadzić naszej wewnętrznej dyskusji za pośrednictwem mediów. Procedura zostanie wkrótce zakończona, a pierwszą osobą, która powinna poznać jej wynik, jest dyrektor Morawski. Natomiast moją opinię o odpowiedzialności dyrektora za obecną sytuację Teatru Polskiego już państwo znają. Zdania nie zmieniłem - deklaruje w wywiadzie z Onetem Przybylski. O powodach takiego myślenia mówi wprost: - Szczególnie krytycznie oceniamy zwolnienia aktorów, brak realizacji programu i zubożenie repertuaru. Dyrektor zapowiadał utrzymanie dotychczasowej linii artystycznej, zachowanie zespołu, rozwijanie współpracy międzynarodowej. Rzeczywistość j