- Stado stu owiec pożyczyliśmy od Arabów za daktyle. Wykonaliśmy dzwonki z puszek, by "zbyrcały" jak w Tatrach. Scena była ogromna - zbocze kanionu. Drugie, przeciwległe, zajęła armia - teatralne pastorałki wspomina scenograf ADAM KILIAN.
ADAM KILIAN związał swoje życie z teatralnymi pastorałkami. W "Kulturze TV wybitny scenograf i twórca sceny lalkowej opisał te najpiękniejsze i najbardziej niecodzienne. "Pastorałka" Leona Schillera, w reżyserii mojego syna Jarosława i mojej scenografii w okresie Bożego Narodzenia pojawia się w Teatrze Polskim w Warszawie 11 lat [na zdjęciu scena z przedstawienia]. Wczoraj [21 grudnia] aktorzy zagrali po raz 200. Jednak pastorałki, jasełka towarzyszą mi przez całe życie. 24 grudnia. Lwów w śniegu. Mam sześć lat. Do kościoła św. Magdaleny spieszą całe rodziny, aby zobaczyć jasełka wystawione przez "dzieci z parafii tutejszej". Gdy pokazała się pierwsza gwiazdka, w domu rozlegał się krystaliczny dzwonek. Dzieci wpadały do pokoju, okno było otwarte, przed chwilą wyleciał przez nie aniołek. Ale co tam! Nie warto było go łapać. Zostawił bowiem choinkę strojną, świecącą, swój wizerunek na szczycie. A pod choinką stos prezentów. Dostałem wt