EN

21.05.2012 Wersja do druku

Przezabawne zdarzenie w dwóch aktach

"Ożenek. Zdarzenie całkiem niewiarygodne w 2 aktach" w reż. Moniki Dobrowlańskiej w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Agnieszka Misiewicz w Teatraliach.

Kolejna, po "Amadeuszu", koprodukcja poznańskich teatrów: Wielkiego i Polskiego to dowód na to, że współpraca tych dwóch zespołów naprawdę się opłaca. "Ożenek. Zdarzenie całkiem niewiarygodne w 2 aktach" według Modesta Musorgskiego i Mikołaja Gogola to nie tylko najwyższych lotów komedia, ale i nadal aktualny obrazek z życia społeczeństw. Inspirowana "Ożenkiem" opera Musorgskiego to dzieło nieukończone, urywające się w momencie, gdy Podkoliosin i Koczkariow wychodzą na spotkanie z Agafią Tichonowną, szukającą kandydata na męża. Gdyby na scenie zrealizować tylko ten utwór - owszem, byłoby muzycznie ciekawie i fabularnie całkiem zabawnie, brakowałoby jednak najistotniejszej części dramatu Gogola. Na szczęście Monika Dobrowlańska zdecydowała się dokończyć "Ożenek" zgodnie z zamysłem Gogola. Dzięki temu powstał spektakl w dwóch, skrajnie różnych, aktach. Część pierwsza należy do Musorgskiego: rzecz dzieje się w pokoju Podkol

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przezabawne zdarzenie w dwóch aktach

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatralia Nr 17/30.04.12

Autor:

Agnieszka Misiewicz

Data:

21.05.2012

Realizacje repertuarowe