EN

9.04.2001 Wersja do druku

Przez okno

Do rodziców przyjeżdża dziewczyna w zaawansowanej ciąży. Nie była u nich od lat. W ślad za nią pojawia się ojciec dziecka. Jak zostaną przyjęci przez rodzinę? Agnieszka Glińska przygotowała na Scenie w Baraku w Teatrze Współczesnym polską prapremierę norweskiej sztuki "Imię" Jona Fossea.

- To jest troszeczkę jak filmy Jarmusha, że się wchodzi w życie bohaterów, towarzyszy im i potem porzuca domyślając się, co było przedtem i co będzie dalej - mówi reżyserka. - Jest to bardzo wieloznaczny tekst i marzę o tym, żeby każdy zobaczył w nim kawałek ze swojego domu. Rzecz dzieje się współcześnie, gdzieś na prowincji. - W każdym domu do takiego spotkania kiedyś doszło. - mówi reżyserka. Można zadać pytania na ile jesteśmy dojrzali do takiego spotkania, na ile możemy sobie z nim poradzić, ile w takich sytuacja chowamy w sobie, ile pokazujemy, czy umiemy wyrazić uczucia, czy chcemy się skomunikować. Tekst otwiera przed nami wciąż nowe drogi pracy nad nim i możliwości interpretacji. To dramat biopsyjny - pobiera się jakiś wycinek rzeczywistości, by go zbadać. Rzecz pozbawiona jest właściwie fabularnej konstrukcji. Nie ma wstępu rozwinięcia ani zakończenia, nie ma punktów kulminacyjnych. To jest tak jakbyśmy zajrzeli przez okno d

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przez okno

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 84

Autor:

KSZ

Data:

09.04.2001

Realizacje repertuarowe