Nastąpi już w najbliższą sobotę (5 lutego) w kaliskim teatrze. Na Cafe Scenie,czyli w foyer, "Tumor Mózgowicz" Witkacego.
Prapremiera sztuki w atmosferze skandalu, jak to standardowo z Witkacym bywało, odbyła się w 1921 roku w Krakowie. Na następną inscenizację "Tumor..." czekał pół wieku, a teraz jesteśmy my! Przedsięwzięcia podjął się Jan Nowara, widząc w sztuce Witkacego metafizyczny kabaret. Zamysł wydaje się trafny jeżeli weźmiemy pod uwagę naukowe zapędy Tumora, połączone z jego erotycznym niezaspokojeniem i mocnym postanowieniem zostania poetą. A jeżeli kabaret, to nie może zabraknąć piosenek! Skomponował je Tomasz Bajerski do tekstów zaczerpniętych z różnych utworów Witkacego. Oprawę scenograficzną stworzył Marek Mikulski. W tytułowej roli zobaczymy Piotra Szulca, a młodziutką pasierbicę,obiekt namiętnych wzdychań Tumora, zagra debiutująca na kaliskiej scenie Ewa Szumska.