"Jedna trzecia Polaków chce wyjechać do pracy za granicę" - są czasem takie kwestie w spektaklach, których aktor nie zapomni. Nawet, gdyby chciał, choćby tytuł już dawno zszedł z afisza - pisze Paweł Palcat, aktor Teatru im. Modrzejewskiej na blogu tu-jest-teatr.pl.
Niektórzy z moich kolegów pamiętają monologi Hamletów, Konradów i innych klasyków. Dlaczego, więc w mojej głowie został tekst z "Wlotki.pl" Pawła Kamzy? Że był wymyślony przeze mnie w trakcie improwizacji? Że temat spektaklu ważny i, w momencie premiery w maju 2006, modny? To był czas, kiedy co miesiąc któryś ze znajomych rzeczywiście lądował na zmywaku, w barze, a w najlepszym wypadku w firmie informatycznej. A koledzy aktorzy? Emigrowali, a jakże. I tu pojawiało się pytanie, co z aktorstwem? W końcu to zawód głęboko związany z językiem, a nie każdy jest Andrzejem Sewerynem, żeby przechodzić tak głęboki proces naturalizacji. "Mission impossible"- mówię sobie wtedy i zapominam o zagadnieniu. Mija parę lat. Pojawia się Facebook, a razem z nim pojawiają się "starzy znajomi". W rytmie zero-jedynkowym pytam: "Co u Ciebie słychać?", "Jak sobie radzisz?", "Grasz?". I nie mogę wyjść z podziwu, słysząc, że koledzy nie tylko grają, ale z te