"Prześwit" w reż. Jacka Orłowskiego w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Michał Lenarciński w Dzienniku Łódzkim.
Teatr im. Jaracza w Łodzi sięgnął po sztukę bulwarową z "wyższej" półki. To "Prześwit" Davida Hare'a, autora teatralnych tekstów i filmowych scenariuszy, w tym znakomitego, nominowanego do Oscara scenariusza "Godzin". "Prześwitowi" sporo jednak do mistrzowskiego scenariusza brakuje. Formalnie i treściowo. Dramat Hare'a wypełnia rozmowa dwojga byłych kochanków. Ze snutych przez bohaterów wspomnień dowiadujemy się o historii ich związku i prawdziwych powodach rozpadu. Okazuje się, że nieżyjąca żona dojrzałego restauratora (Bronisław Wrocławski) akceptowała romans męża z zarządzającą jedną z knajp kobietą (Anna Sarna). Romans jednak nie przetrwał. Choć uczucia się nie wypaliły, to nie wytrzymała fałszywie pojmowana moralność. Kyra mianowicie zdecydowała, że odejdzie, kiedy tylko żona (z którą się przyjaźniła) dowie się o wszystkim. Pewnym kłopotem jest fakt, że żona dowiedziała się od męża: Tom pozostawił listy od Kyry na wier