EN

17.06.2009 Wersja do druku

Przestawienia studenckie muszą być bardziej esencjonalne

- Bardzo mnie ciekawi - czym się różnią przedstawienia studenckie od tych granych w teatrze instytucjonalnym. I jaka za tym idzie energia... - mówi Anna B. Sheppard, członek jury V Międzynarodowego Festiwalu Szkół Teatralnych w Warszawie, w rozmowie z Anną Rok z Teatrakcji.

Anna Rok: Mieszka Pani za granicą. Dużo Pani podróżuje. Skąd pomysł by poświęcić tyle dni na festiwal szkół teatralnych? Anna B. Sheppard: Zostałam zaproszona na festiwal przez rektora Andrzeja Strzeleckiego jako osoba, która być może jest z innego świata i inaczej widzi to, co mamy zobaczyć. Mam dużą tremę, gdyż jestem zdecydowanie osobą filmową. Nie zajmuję się teatrem. Nie jestem krytykiem, choć bardzo lubię teatr. Przyjechałam przede wszystkim z ciekawości. Szkoła przez kilka dni żyje zupełnie innym rytmem... - I tę energię się czuje. Wczoraj byłam bardzo wzruszona, widząc wszystkich tych młodych ludzi.Widać w nich zapał i jednocześnie wielkie przejęcie. Jest to niezwykle pozytywne zjawisko. U kogoś takiego jak jak ja, kto właściwie zbliża się do końca swojej kariery, to spotkanie może być niezwykle interesujące. Mam już 63 lata, więc nie wiem, ile jeszcze czynnie będę pracowała w filmie. Oczywiście planuję, że zużyj�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wywiad z Anną B. Sheppard

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatrakcje Festiwalowe nr 2/16.06

Autor:

Anna Rok

Data:

17.06.2009

Festiwale